Forum www.dubbing.fora.pl Strona Główna www.dubbing.fora.pl
Jedyne forum w Polsce poświęcone dubbingowi do seriali i filmów dla dorosłych
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Mój sąsiad Totoro(org. My Neighbor Totoro) 1988

 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum www.dubbing.fora.pl Strona Główna -> FORUM PRZENIESIONE!
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dezerter
Administrator



Dołączył: 22 Gru 2007
Posty: 1033
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto Maj 13, 2008 8:55 pm    Temat postu: Mój sąsiad Totoro(org. My Neighbor Totoro) 1988

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Tytuł oryginalny: My Neighbor Totoro
Tytuł polski: Mój sąsiad Totoro
Produkcja: Japonia, USA
Rok: 1988
Reżyseria: Hayao Miyazaki
Scenariusz: Hayao Miyazaki


Jeden z najpopularniejszych filmów w historii japońskiej kinematografii i zdaniem wielu najlepszy film w karierze Miyazakiego.

Historia dwóch dziewczynek: Satsuki i jej młodszej siostry Mei, które wraz z ojcem przeprowadzają się na wieś aby być bliżej swojej chorej na gruźlicę matki. dziewczynki szybko odkrywają, iż pobliski las zamieszkały jest przez magiczne stworzenia - tytuowe Totoro. Satsuki i Mei zaprzyjaźniają się z nimi i wspólnie przeżywają wiele przygód.

Obsada:
Satsuki Kusakabe: Noriko Hidaka
Mei Kusakabe: Chika Sakamoto
Kusakari-Otoko: Shigeru Chiba
Furoi on'na no hito: Reiko Suzuki
Babka Kanta: Tanie Kitabayashi
Matka Kanta: Yûko Maruyama
Kanta: Toshiyuki Amagasa

źródło: www.filmweb.pl

Pierwsze pojawienie się wersji dubbingowanej: Canal +
Wersja polska: Studio Sonica
Reżyseria dubbingu: Krzysztof Kołbasiuk
Dialogii: Roman Zawadzki
Dźwięk i montaż: Sławomir Czwórnóg
Kierownictwo produkcji: Marzena Wiśniewska

Obsada wersji polskiej:
Satsuki Kusakabe: Lucyna Malec
Mei Kusakabe: Agnieszka Matyniak

oraz:
Zofia Gładyszewska
Jolanta Żółkowska
Jacek Sołtysiak

i inni.


Piosenki z tekstem Ryszarda Skalskiego śpiewała Beata Jankowska
Kierownictwo muzyczne: Jacek Grudzień i Marek Kińczuk

źródło: na podstawie nagrania z polskim dubbingiem


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Dezerter dnia Sob Sie 16, 2008 9:46 pm, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Pottero




Dołączył: 31 Maj 2009
Posty: 906
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rybnik / Warszawa

PostWysłany: Pon Cze 01, 2009 10:03 am    Temat postu:

„Totoro” to genialna baśń, ze wstydem przyznaję, że gdy oglądałem ją po raz pierwszy, już jako dorosły człowiek, naprawdę cholernie pozytywnie mnie zaskoczyła. Oglądałem oczywiście wersję z napisami, bo innej nie było, i nie wyobrażam sobie, żebym mógł ten film oglądać w innej wersji. Niemniej zdaję sobie sprawę, że „Totoro” to anime dla widza w każdym wieku, więc dobry dubbing bez wątpienia pozwoliłby dzieciakom cieszyć się pełnią uroku tego filmu, ale tak mogą co najwyżej oglądać tę chałę, którą wydał Monolith. Lektor, jakiś wykastrowany, bezpłciowy, zmanierowany koleś, który nazywa się – o zgrozo! – Bożydar. Chyba go spod śmietnika wzięli, żeby maksymalnie obciąć koszta wydania tej kolekcji filmów Ghibli.

A skoro opis powyżej powstał na podstawie dubbingowanej wersji, to może się ktoś podzielić wrażeniami, jak wypadła polska wersja? Lucyna Malec niezbyt mi co prawda pasuje do Satsuki, ale kto wie...

P.S. Skoro forum poświęcone jest filmom dla dorosłych, to dlaczego tylko anime dla dzieci, jako jedyne filmy animowane, mają tu wstęp? Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dezerter
Administrator



Dołączył: 22 Gru 2007
Posty: 1033
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon Cze 01, 2009 11:22 am    Temat postu:

Ten film ma wstęp na forum z dwóch powodów. Po pierwsze jest to jedno z najsłynniejszych anime w historii tego gatunku, a po drugie na palcach jednej ręki można policzyć zdubbingowane na język polski filmy anime(gdzieś mi się tam o uszy obiło, że w latach 90-tych zdubbingowano ponoć jedno hentai, ale nikt nie ma nagrania, aby to potwierdzić). Dubbing do Totoro w mojej opinii przedstawia się bardzo dobrze a nawet rewelacyjnie. Dzieci dubbingują dzieci a nie tak jak to jest obecnie, że starsze kobiety imitujące głos dziecka co idzie wyczuć na kilometr. Gra aktorska również jest na wysokim poziomie, ale reżyser polskiej wersji i tak nie miał za dużo do roboty ponieważ postaci w tym filmie jest bardzo mało co pozwoliło mu na większym skupieniu się na poprawieniu niedociągnięć(jeśli takowe były podczas pierwszego nagrywania dialogów). Ogólnie w filmie nie ma syndromu źle dopasowanego głosu. Do tej pozycji C+ się naprawdę postarał. Na tym samym poziomie stoi jeszcze(według opinii osób które go widziały) dubbing do "Szkarłatnego pilota" również zrobiony na zlecenie C+. Oba dubbingi zostały wysoko ocenione przez fanów anime.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Pottero




Dołączył: 31 Maj 2009
Posty: 906
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rybnik / Warszawa

PostWysłany: Pon Cze 01, 2009 11:43 am    Temat postu:

Z tymi dubbingowanymi na polski filmami anime do policzenia na jednej ręce bym nie przesadzał – gdy na szybko policzyłem, zabrakło mi palców u obydwu rąk Smile. Z pamięci mogę teraz wspomnieć o dubbingu do takich pełnometrażowych anime jak „Hinokio”, „Magiczny kot”, „Mój sąsiad Totoro”, „Ruchomy zamek Hauru”, „Spirited Away: W krainie bogów”, „Szkarłatny pilot”, dwie części „Dragon Balla”, trzy części „Pokémonów”, a jeszcze w tym roku z dubbingiem wejdzie do kin najnowszy film Miyazakiego, „Gake no ue no Ponyo”. Z tym że oglądałem po polsku większość wymienionych filmów i dubbing do nich z reguły był robiony na szybko, po to tylko, żeby film wypuścić do kina / wydać na DVD po polsku, co by dzieciaki oglądały.

A gdyby Canal+ zdubbingował jakiegoś hentaja, wcale bym się nie zdziwił – kiedyś puszczali hentaje, a że mieli też w zwyczaju dubbingować wszystko, co się dało...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dezerter
Administrator



Dołączył: 22 Gru 2007
Posty: 1033
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon Cze 01, 2009 3:13 pm    Temat postu:

Pottero napisał:
A gdyby Canal+ zdubbingował jakiegoś hentaja, wcale bym się nie zdziwił – kiedyś puszczali hentaje, a że mieli też w zwyczaju dubbingować wszystko, co się dało...


C+ tego nie zdubbingował. Jakiś czas temu gościu na jednym forum poświęconym anime zarzekał się, że widział zdubbingowane na język polski hentai. Wydano je ponoć w latach 90-tych na kasecie VHS. Nie jestem fanem anime, ale wiem to od osoby z którą kiedyś korespondowałem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
AtoMan




Dołączył: 10 Sie 2008
Posty: 486
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Trójwieś

PostWysłany: Pon Cze 01, 2009 8:07 pm    Temat postu:

C+ nie dubbingował jednak wszystkiego, skoro GITS ponoć miał lektora.

A Bożydara Murgana można też usłyszeć też w dobrze przyjętym - i niestety niedokończonym, i raczej już go nikt nie dokończy - dubbingu Słodkich, Słodkich Czarów z Łodzi, gdzie też nie zebrał pochlebnych opinii Wink (i generalnie w Łodzi go można usłyszeć, np. jaki Iron Mana).


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Pottero




Dołączył: 31 Maj 2009
Posty: 906
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rybnik / Warszawa

PostWysłany: Pon Cze 01, 2009 10:10 pm    Temat postu:

Nie dokończą dubbingu „Słodkich, słodkich czarów”? Znaczy się co? Na pierwszych paru płytach zrobili dubbing, a na tych, które wydają teraz, zamienili go na lektora? Nie śledziłem zbytnio tego, co się dzieje z tym anime, bo, mówiąc szczerze, ani trochę mnie nie interesuje. Jedyne shōjo, jakie dobrze wspominam, to „Bishōjo senshi Sailor Moon”, nawet mimo tego, że prawie miesiąc zajęło mi obejrzenie wszystkich dwustu odcinków. Nie wspominając już o tym, ile zajęło mi znalezienie nieocenzurowanych wersji z japońską ścieżką, a nie tym anglojęzycznym mówionym czymś.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
marek




Dołączył: 03 Sty 2009
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon Cze 01, 2009 10:15 pm    Temat postu:

Dystrybutor twierdzi, że w obecnych kryzysowych czasach sprzedawalność Słodkich słodkich czarów spadała z każda płytą i aby w ogóle wydac ostatnie, tną koszty w kwestii polonizacji.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Pottero




Dołączył: 31 Maj 2009
Posty: 906
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rybnik / Warszawa

PostWysłany: Pon Cze 01, 2009 10:41 pm    Temat postu:

Gdyby Anime-Gate w przypadku „Słodkich, słodkich czarów” zastosowało tę samą praktykę, co w przypadku innych swoich seriali, czyli upchnęło na płycie po sześć odcinków, za chwilę by skończyli wydawanie tego tytułu. Skoro ja przeżyłem upchnięte na jednej płycie siedem odcinków „Samurai Champloo” czy sześć „Ergo Proxy”, to czemu dzieciaki miałyby narzekać? Tym bardziej, że taka praktyka może i w dużym stopniu wpływa na jakość obrazu, bo AG od zawsze cierpi na nienajlepszą kompresję, ale za to skompletowanie całego serialu wychodzi znacznie taniej, aniżeli na Zachodzie, gdzie wydaje się po trzy. A studentom i typowym fanom anime, takim jak ja, jest to bardzo na rękę Very Happy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
AtoMan




Dołączył: 10 Sie 2008
Posty: 486
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Trójwieś

PostWysłany: Wto Cze 02, 2009 9:33 am    Temat postu:

Skąd ta opinia, że sześć to "upchnięte"? Nawet osiem może mieć genialną jakość. Po trzy na zachodzie? Bez żartów... chyba w Niemczech, gdzie są bardzo drogie (vide AV), bo w USA dają po 4-5, czasem więcej (w boxach głównie).

Na początku upychali po 6, ale cena płyty przekraczała magiczna barierę 20 zł, więc mogło się wydawać zbyt drogie... stąd taka zmiana. A że płyty się gorzej sprzedawały? Normalka w tytułach dziecięcych.

I sądząc po liczbie zaplanowanych dalszych wydań, z lektorem dadzą po 6-7 odcinków na płytę bez zmiany ceny (vide Magia Tęczowych Gwiazd).


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Pottero




Dołączył: 31 Maj 2009
Posty: 906
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rybnik / Warszawa

PostWysłany: Wto Cze 02, 2009 1:22 pm    Temat postu:

Ano owszem, masz rację, ale w przypadku tego, jak prezentuje się jakość obrazu w wydaniach Anime-Gate, to jest „upychanie”. Co innego w przypadku filmów bądź takich tytułów jak „Karas”, gdzie na płycie znajdowały się tylko trzy odcinki – tam jeszcze kompresja jako tako im wychodzi, ale w przypadku seriali jest już gorzej. Co prawda większość osób nie zwraca na to uwagi, bo obraz nie jest aż tak tragiczny, żeby sobie tym zaprzątać głowę gdy ogląda się film na telewizorze, ale już na komputerze... cóż, takie na przykład „Kapłanki przeklętych dni” prezentowały się dość marnie.

A trzy odcinki na płytę (nie mówiąc już o osobnym wydawaniu pojedynczych odcinków OAV) to rzecz popularna nie tylko u Niemców, przecież w USA czy Wielkiej Brytanii też można się z czymś takim spotkać, wszystko zależy od dystrybutora. U nas coś takiego nie ma szansy bytu, jeśli za cztery odcinki trzeba płacić po pół bańki, co w przypadku takiego np. „Onizuki” jest sporym wydatkiem. Aczkolwiek IDG na przykładzie „Ghost in the Shell: Stand Alone Complex” pokazało, że można rewelacyjnie (owo wydanie sprowadzają sobie nawet Japończycy i anglojęzyczni) wydać dobry serial i to bodajże za najniższą cenę na świecie. Szkoda tylko, że jego sprzedaż ogólnie była ponoć słaba i nawet się zastanawiali, czy nie zaprzestać wydawania kolejnych odcinków.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Pottero




Dołączył: 31 Maj 2009
Posty: 906
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rybnik / Warszawa

PostWysłany: Nie Sty 31, 2010 9:46 pm    Temat postu: Hentai z polskim dubbingiem!

Dotarła do mnie dość szokująca informacja, że to, o czym mówił Dezerter kilka postów wcześniej, mogło stać się naprawdę. Otóż, jeśli prowadzący stronę anime.info.pl się nie pomylili, to zachodzi prawdopodobieństwo, że Przedsiębiorstwo Produkcji Telewizyjnej IVP w latach 90. wydało na wideokasetach powstające w latach 1989-1990 erotyczne anime Spryciarz (Yaruki manman / Mr. Happy) właśnie z polskim dubbingiem. Mam zamiar poprowadzić dalsze badania, a jeśli okaże się, że seria naprawdę była dubbingowana, to postaram się o niemożliwe (po tym, jak już zawali się cały świat, jaki znam teraz) – próbę zdobycia kasety i przegrania jej w jakimś punkcie na nośnik cyfrowy, bo nie mam magnetowidu Very Happy.

Jeśli ktoś ma jakieś informacje na ten temat, będę dźwięczny za podzielenie się nimi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dezerter
Administrator



Dołączył: 22 Gru 2007
Posty: 1033
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie Sty 31, 2010 10:56 pm    Temat postu:

Jak na japończyków to "Spryciarz" nie grzeszy dobrą kreską, ale można to jedynie wytłumaczyć tym, że anime pochodzi z lat 90-tych. Hentai to chyba nie jest, ale z chęcią bym się z tym dubbingiem zapoznał gdyby faktycznie istniał. Jeśli wydano go w dystrybucji VHS to przy dzisiejszych warunkach nie dubbingowania prawie niczego wybitnego byłbym spokojny, że jakiś fan anime go posiada(w końcu to biały kruk). Zresztą ambitne pozycje anime jakie zdubbingowano na język polski można policzyć na palcach obu rąk(albo i nawet jednej).

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Pottero




Dołączył: 31 Maj 2009
Posty: 906
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rybnik / Warszawa

PostWysłany: Pon Lut 01, 2010 8:24 pm    Temat postu:

Również nie sądzę, żeby Spryciarz był produkcją stricte hentajową, bardziej raczej hardcore’owym ecchi, dlatego napisałem o erotycznym anime, a nie hentaju Smile. Nie przesadzałbym ze wrzucaniem tej serii do worka z ambitnymi anime, ale do worka ciekawostek, które bezsprzecznie warto obejrzeć – jeśli dubbing rzeczywiście powstał – jak najbardziej. Po sesji zacznę rozpościerać macki, może uda mi się do czegoś dojść.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum www.dubbing.fora.pl Strona Główna -> FORUM PRZENIESIONE! Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin