www.dubbing.fora.pl

Pottero · Wysłany: Sob Paź 31, 2009 5:18 pm Temat postu: RRRrrrr!!!, 2004

[link widoczny dla zalogowanych]

Tytuł oryginalny: RRRrrrr!!!
Tytuł polski: RRRrrrr!!!
Produkcja: Francja
Rok: 2004
Reżyseria: Alain Chabat
Scenariusz: Maurice Barthélémy, Alain Chabat, Pierre-François Martin-Laval, Jean-Paul Rouve, Marina Foïs

Najnowszy film twórcy Asteriksa i Obeliksa: Misja Kleopatra. Czeka nas kolejna dawka doskonałej zabawy! Film został zrobiony z ogromnym rozmachem, niespotykanym do tej pory we francuskim kinie. Opowiada historię ludzi pierwotnych, którzy zachowują się bardzo współcześnie, ale na swój prymitywny sposób. Prowadzi to do wielu przezabawnych sytuacji.
autor: Filmweb

Obsada:
Blondas: Jean-Paul Rouve
Wódz brudnowłosych: Gérard Depardieu
Alain Chabat
Pascal Vincent
Marina Foïs

Pierwsze pojawienie się wersji dubbingowanej: kino
Wersja polska: Start International Polska
Reżyseria dubbingu: Joanna Wizmur
Dialogi: Bartosz Wierzbięta

Obsada wersji polskiej:
Adam: Leszek Zduń
Blondas: Krzysztof Banaszyk
Kto: Małgorzata Socha
Znachorolog: Jerzy Kryszak
Zapowiadacz nocy: Grzegorz Halama
Żona wodza: Hanna Śleszyńska
Wódz czystowłosych: Tomasz Steciuk

Pottero · Wysłany: Sob Paź 31, 2009 6:18 pm Temat postu:

Pamiętam, z jaką niecierpliwością czekałem na ten film, a to wszystko za sprawą zwiastuna, którym męczono widownię za każdym razem, gdy poszło się do kina. Same dialogi z zapowiedzi zwalały z nóg, więc gdy tylko film wszedł na ekrany, wybraliśmy się nań całą rodziną. Chyba po raz ostatni zresztą, bo później tylko jeszcze raz, już w uszczuplonym składzie (bez ojca, za to z wujkiem) poszliśmy na 300. Film jest bezdennie beznadziejny, a na dobrą sprawę jedyne, co go ratuje, to kilka niezłych tekstów z polskiej wersji („Zaraz będzie ciemno!” i odpowiedź na to zawołanie stały się u mnie i u moich znajomych zawołaniami kultowymi). Szkoda niezłych aktorów, którzy zmarnowali swoje głosy na udział w takim beznadziejnym przedsięwzięciu. Okazuje się, że najlepsze, co RRRrrrr!!! miało polskim widzom do zaoferowania, to zwiastun, bo nawet ja, osobnik o bardzo spaczonym poczuciu humoru, byłem najzwyczajniej w świecie zażenowany poziomem tego filmu.